Kolejne starcie…

Słynne powiedzenie „podróże kształcą” to trochę mało, od dzisiaj dodaję nowe stwierdzenie – „sądy również kształcą”.

KONWALIDACJA (“uzdrowienie”) – ogólnoprawne pojęcie oznaczające uzyskanie pełni waloru prawnego przez czynność prawną dotkniętą wadą – tak w skrócie można przytoczyć za Wikipedią. To nowy termin prawny, który ostatnio dosyć często jest używany przez radców prawnych reprezentujących gminę Choroszcz. Nie ukrywam, że wcześniej był mi obcy. Ale jak na razie jest on mało skuteczny w apelacjach odwoławczych radców gminy zarówno tych na etatach jak i zatrudnianych na zlecenie. Szkoda tylko, że za nasze pieniądze podatników.

Zastanawiam się tylko komu to UZDROWIENIE jest potrzebne, bo z pewnością nie wyrokom sądów, od których się wkoło odwołują. W mojej opinii – naszej gminie z pewnością  takie uzdrowienie by się przydało.

W tym miejscu pochwalam profesjonalny skład sędziowski zarówno w Sądzie Rejonowym w Białymstoku, Sądzie Okręgowym w Białymstoku i oczywiście w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Wszystkie spisały się profesjonalnie i nie dały się zwieść mataczeniom. Tego zaś nie można powiedzieć o sędziach UEFA sędziujących w  wielkim sportowym wydarzeniu (zwłaszcza mecz Ukraina – Anglia) jakim bez wątpienia jest EURO 2012 – dużo jeszcze im brakuje do profesjonalizmu, może komputery im w tym pomogą.

Jestem amatorem jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości. Ścieram się w swojej walce z zawodowcami, ale dokładnie licząc, osiem rund jak dotychczas wygrałam. Wyroki NSA dla naszego włodarza nic nie znaczą – to już wiem. Niezawisłość sądów odczułam na własnej skórze. Z całą pewnością nie mogę tego powiedzieć o prokuraturze – na dzień dzisiejszy wszystkie sprawy umorzone.

Kolejna apelacja pozwanego w dzisiejszej grze, to kolejna porażka burmistrza. Jednak z całą stanowczością twierdzę, że gmina nasza dysponuje słabym zapleczem prawnym. Zmiana radcy prawnego przed NSA nic nie pomogła, a dzisiaj „stary” radca prawny reprezentujący gminę przed Sądem Okręgowym w Białymstoku, posługując się stwierdzeniem  „…iż udzielenie kary porządkowej zostało skutecznie konwalidowane przez uprawniony organ” po raz kolejny przegrał sprawę. Zapadł kolejny wyrok prawomocny dotyczący nałożenia na mnie kary porządkowej za nieobecność na radzie pedagogicznej – apelacja od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku została odrzucona w całości. To również zwycięstwo, tych 12 oprócz mnie, którzy nie byli na 10 minutowej radzie zwołanej podczas przerwy.

Pocieszające w tym wszystkim jest to, iż bez względu na to, iż opóźnienie w dzisiejszym dniu było spore i na ogłoszenie wyroku trzeba było czekać do późnych godzin popołudniowych – opłacało się. Trzy Osoby czekające przy mnie na ogłoszenie wyroku, które walczyły o swoje prawa WYGRAŁY. O innych się nie wypowiadam, bo po prostu nie wiem. Warto było czekać i widzieć radość i łzy tych osób – pewnie wiele przeszły, tak jak ja – w moim przypadku to jeszcze nie koniec. Ale to uskrzydla i dodaje sił – każda z nas stwierdziła, warto walczyć, sprawiedliwość zwycięża. Tylko w ten sposób możemy zmieniać nasz kraj, nie bójmy się walczyć o swoje prawa.